14 czerwca 2012

Eris

by Stregatto10 (DeviantAart.com)


Byle krótko, zwięźle i na temat. 

W ramach szczerości powiem, że jestem bardzo nieogarniętą Przysięgłą, zdarza mi się znikać raz na jakiś czas i naprawdę nie mam wiele czasu dla siebie, a co dopiero dla Ławy. Także zgłaszając się do mnie, wiedz, że możesz sobie trochę poczekać na ocenę, za co przepraszam. 

ZASTRZEŻEŃ KILKA (czyli jeśli niemiłe Ci czytanie opisu): 
* Erisiek ocenia fristajlem
* nie wypisuję każdego błędu, nie mam czasu; 
* niby osądzę wszystko, absolutnie wszystko, co mi przyniesiesz – tak napisałam w poprzednim opisie i miałam z milion fefów Pottera do oceniania, także teraz informuję – jestem bardzo elastyczna, ale nie przepadam za fanfickami, zwłaszcza potterowskimi. Albo, mój boże, historiami „z życia gwiazd”, przykładowo miłosne zawiłości Justina Biebera, brrr! 

No to jedziemy. Miło mi, jestem Eris, bogini niezgody, chaosu, bla, bla bla. Szastam sobie owocami w skazanych, jeśli mnie zdenerwują, a ostrzegam, że mam trochę siły w mych boskich łapkach. Chcesz wiedzieć, za co możesz oberwać jabłuszkiem? 
Najważniejszym elementem wszelkich opowiadań od zarania dziejów i jeszcze wcześniej jest fabuła. Także proszę Cię, nie załamuj mnie flakami z olejem podanymi w wyjątkowo marnej i drastycznie nudzącej formie, bo nie chcę mieć myśli samobójczych po lekturze Twoich cudów na kiju. 
Cenię sobie odrobinkę humoru i dowcipu w opowiadaniach. Kocham się śmiać. 
Lubię oryginalność. Wiem, że w świecie, w którym już wszystko zostało napisane i powielone z dziesięć razy, trudno o nią, ale dla chcącego nic trudnego! 
Poprawność językowa nie gra pierwszych skrzypiec w przednich rzędach, jednak trochę Cię pouczę na temat tego czy tamtego wyjątku z naszego pięknego i jakże usianego odstępstwami języka polskiego. I mam fioła na punkcie interpunkcji. Za nadmiar przecinków obrzucam mandarynkami. 
Mam upodobanie w psychicznych rzeczach. Elementy odstające od normy, inne, dziwne, chore i niezdrowe – proszę do mnie! Lubię też myśleć nad tym, co przeczytałam, psychologiczne dramaty, horrory i thrillery są tym, co ubóstwiam. 

Chyba nie muszę wspominać, że bohaterowie muszą być z krwi i kości, nie tektury, akcja powinna być wartka, a nie ciągnąć się i ciągnąć jak rozgotowany włoski makaron, a blog nie może do mnie skakać, migotać, błyszczeć, piszczeć i wymachiwać grafikami? 
Rada dla Ciebie? Zaskocz mnie, odwdzięczę się. 

Problemy? Prośby? Skargi, groźby, zażalenia? Nie obiecuję, że odpiszę, ale możesz próbować na kuroneko@op.pl.